Views: 185
Wybrałem się dzisiaj do 3mia100 i poszalałem w sklepie Aquapet. Oddałem moje skalary i przywiozłem kilka gatunków ławicowych. Stan obsady mojej 325 l na chwilę obecną wygląda tak:
Paletka (Symphysodon discus) sztuk 6,
Zbrojniki LDA 031 (prawdopodobnie) sztuk 3,
Zbrojniki Chaestoma sztuk 3,
Sumiki szkliste (Kryptopterus bicirrhis) sztuk 5, (niebiotopowo, ale je lubię),
Piskorki (Pangio sp.) dzika banda będzie między 6 a 8, (j.w.),
(Botia nigrolineata) będzie z 7 (j.w.),
Bocja wspaniała (Chromobotia macracanthus syn. Botia macracantha) 2 sztuki (j.w.),
Garra flavatra sztuk 3 do wydania (kleją się do paletek, a miały jeść glony zatem są do wydania),
Neony czerwone (Paracheirodon axelrodi) sztuk 16,
Zwinniki Blechera sztuk 15,
Bystrzyki Amandy (Hyphessobrycon amandae) sztuk 16,
Hokejówki sztuk 15, i starczy tego szaleństwa.
Paletki pociemniały zatem trzeba powtórzyć kurację metronidazolem. Mikroskop nie wykazuje żadnych pasożytów typu tasiemce i takie tam inne wielokomórkowe, zatem walczymy znowu z wiciowcami.
Z żalem muszę napisać, że załoga Aquapeta niestety się zmieniła na gorsze, młody człowiek, który początkowo się mną zajmował sprawił, że pierwszy raz w życiu ze względów humanitarnych chciałem przerwać zakupy. Sytuację opanował dopiero jego kolega, ale to nie o to chyba chodzi.